Jest to moja piersza kolonia więc wezme królowe po rójce, mam do wyboru Lasius Niger lub Lasius flavus ( pełno tego lata

). Dla tych mrówek to bedzie raczej wypełnienie piaskiem, nie wiem jakim, poprostu znajde mrowisko i wezme ziemie która jest obok niego.
Lasiusy nie są takie szerokie w barach więc 7mm wystarczy, a jak bedzie im ciasno to je skłoni do robienia większej ilości korytarzy ( hehe i to chodzi).
Hmm jak fosa... to może by natłuścić ściany fosy i zalac wodą? hehe mrówki sie bedą topić, tak nie może być

.
Pomysle jeszcze nad tym zabezpieczeniem przed ucieczką.. ( a może by tak dać płynu do mycia naczyń do fosy?

napięcie powiechniowe papa ).
Co do tej bryły w środku można by ją trochę podnieść na wysokość 7mm jakimiś kołkami, podobno mrówki tego typu lubią robić mrowiska pod kamieniami (ach te dziurki przy chodnikach

).
Ale ponieważ fermikarium stoi a nie wisi nie będe widział dna.. może jakoś sie zrobi podstawke.
A co do samego zakładania koloni przez mrówke, czy odczekać na jej rozwój w próbówce czy odrazu umiejscawiać queens lub jedną queen w fermikarium ?
Pozdro